Kalejdoskop wspomnień - G. Kołodziej

Ta książka już od pierwszej strony wciągnęła mnie niczym wir... nie mogłam się od niej oderwać.
Aniela główna bohaterka wraca do domu po wielu latach. Ma przyjechać jej mama. Niestety nie dojeżdża gdyż ginie w wypadku samochodowym...
Trauma, tragedia, depresja.... na szczęście ma ciotkę i jej syna Adriana.  Który wspiera ją w tej dramatycznej sytuacji w bólu i cierpieniu po utracie tak kochanej osoby.
Aniela wraca we wspomnieniach do lat młodzieńczych. Dzięki temu poznajemy co łączyło kiedyś tych dwoje.  Niestety nie łączyło ich to co Aniela by chciała bo Adrian traktował ja tylko jako młodszą siostrę.
Kalejdoskop wspomnień to piękna historia pomimo swojej dramaturgii opiekuńczość Adriana powoduje że pragnie się w trudnych chwilach mieć u boku własnie takiego mężczyznę.
Książka również pokazuje że nie warto się bać swoich uczuć a przede wszystkim nie wolno uciekać przed nimi trzeba stawić im czoło by można było zrobić krok w przód.
Autorka skradła moje serce. książke przeczytałam bardzo szybko. Nigdy jej wcześniej nie znałam a szczerze mam ochotę sięgnąć po jej koleją książkę a ma ich już sporo bo 7 Mało znana, popularna a tak cenna perełka książkowa. Na pewno zostanie u mnie na dłużej.