Oj
działo się znów jak zwykle u mnie.. czasu jakoś mało praca dom zabawa z dziećmi
wieczorem padam równo z chłopakami.
Rivulet Dziękuje za życzenia miło że choć
jedna osóbka pamiętała buziaki serdeczne
dla Ciebie dokładnie 3 marca były moje urodziny. A to nie lada jakie bo 30 czy
coś się zmieniło w moim życiu raczej nie choć to podobno fantastyczny czas
bycia 30-ką. Ale zacznijmy od imprezy rodzinnej która odbyła się w sobotę z
racji że święto wypadało w poniedziałek.
Skoro Rodzinna to przyszli Dziadkowie no i Asia. Asiulka nie należy do
rodziny ale zawsze jest na rodzinnej imprezie. Impreza minęła spokojnie i
sympatycznie Mateuszek na samym początku imprezy padł ze zmęczenia. Arcio
dzielnie się bawił a raczej zabawiał gości. Ja spędziłam ten czas w kuchni. Jak
wiecie zawsze na swoje imprezy lubię coś nowego ciekawego zrobić czego jeszcze
w moim domu nie zostało podane. W tym dniu danie główne to karkówka w kapuście kiszonej z frytkami a chłopaki mieli zamiast karkówki malutkie kuleczki z mięska
mielonego. Oglądając kulinarne strony natknęłam się na kilka ciekawych
przepisów i postanowiłam że zrobię klasyczne sałatki podane inaczej. Tak więc
Do tego szynka zawinięta a w środku ser starty na tarce z majonezem i chrzanem
Dodatkowa
ciepła przekąska bułka z pieczarkami i serem
Mąż
zrobił sałatkę gyros
wszystko
bardzo smakowało.
Najlepszym
dla mnie prezentem było oczywiście dostanie książek jedną od rodziców a drugą
od męża G. Musso „telefon od Anioła” i „będziesz tam?” grzecznie czekają w
kolejce na przeczytanie. Oczywiście dzieci dały Kwiatki mąż też mnie zaskoczył
bo się nie spodziewałam dostać od niego żadnego bukietu co za niespodzianka.
Rodzice również do książki dołączyli zestaw dave
Wiem
ze obiecałam recenzje dwóch innych książek
w sumie już są napisane tylko trzeba je wkleić ale czasu jakoś brak.
W
poniedziałek natomiast poszliśmy do skailano potańczyć zaproszeni zostaliśmy
przez moich kuracjuszy szczególnie Roberta. Tańce trwały nie długo bo od 19 do
22 ale i tak było sympatycznie nawet zaśpiewane miałam sto lat i jeden z
kuracjuszy wręczył mi różyczkę czym mnie miło zaskoczył.
I tak już
jako 30ka piszę ten post i jest mi z tym dobrze
2 komentarze:
Ale pyszności dzisiaj pokazujesz! I jakie ładne!
wszystkiego najlepszego z okazji TRZYDZIESTKI !!!!!
ale fajne smakołyki przygotowałaś dla swoich gości:) .....mniam, mniam:)
Prześlij komentarz