Na rozpoczęciu niestety zabrakło taty za to byli ukochani Dziadkowie. Przyjechaliśmy z nimi po wakacjach w Świnoujściu. Chłopaki mega szczęśliwi że Dziadkowie jechali z nami pociągiem a i że byli na rozpoczęciu roku przedszkolnego i szkolnego to już w ogóle mega radocha.
Mateuszek jest bardzo zadowolony ze szkoły. Po trzech miesiącach mogę stwierdzić że naprawdę była to jedyna słuszna decyzja. Choć nie jest łatwo stopnie znacznie się obniżyły ale to realne oceny i z tym się liczyłam. Mateuszek prawie codziennie opowiada że Pani coś ciekawego powiedziała, coś ciekawego robili. Pani również sprawdza błędy Mati musi pisać jeden wyraz po 5 czasami po 10 razy dodatkowo do zeszytu, ale widzę poprawę w jego nie tylko w popełnianiu błędów ale też i w charakterze pisma. Co mnie bardzo cieszy.Opinia Mateusza o szkole " Mamo w końcu chodzę do normalnej szkoły" czego chcieć więcej. Zadowolony syn to naprawdę najważniejsze.
Na rozpoczęciu roku trochę czuł się nieswojo ale byłam w szoku kiedy chłopcy z jego nowej klasy podeszli i po prostu zaczęli się przedstawiać i z nim rozmawiać. Potem poszło już gładko. Mateuszek zadowolony oswoił się ze szkołą ba nawet jeździ do niej autobusem.
Areczek jest w swojej grupie ma po raz kolejny nową panią ale jest zadowolony. Idzie mu bardzo dobrze świetnie czyta i całkiem dobrze idzie mu pisanie. Wiele się uczą byli już na dwóch wyjazdowych wycieczkach. Gdzie był zadowolony.Szymonek pierwszy dzień przedszkola to cudowny dzień. Panie zachwycone zero problemów z Szymonkiem pięknie jadał wiedział że nie może jeść jajka bo ma uczulenie. Czym Panie zaskoczył. Oczywiście nie płakał i był zadowolony raz miał tylko kryzys bo po prostu dzieci nie były jeszcze gotowe i nauczone zabaw wspólnych. Obecnie ma swoich ulubionych kolegów i nawet koleżanki Ala jest wyjątkowa codziennie o niej opowiada.
0 komentarze:
Prześlij komentarz