/>

sobota, 16 września 2017

Podróż po wyniki

 Po wyniki trzeba było pojechać osobiście. Kiedy Szymonek się dowiedział się że jadę z Areczkiem i to jeszcze pociągiem nie było mocnych by go nie zabrać.
A więc Mateuszek poszedł do szkoły a  Szymonek ze mną i z Arkiem pojechali ze mną. Niestety kiedy dojechaliśmy do łodzi i dotarliśmy do przychodni w szpitalu mieliśmy jeszcze godzinę czekania na wizytę. Na szczęście jest tam przyjemny kącik dla dzieci gdzie mogą się pobawić i poczekać na swoją kolej.
 Wszystkie wyniki dobre z czego bardzo się cieszę.
Wiecie że mam kochane dzieci i nawet miałam w pociągu chwilę by poczytać. Droga powrotna to koleje czekanie na pociąg bo zabrakło nam 5 minut by się nie spóźnić i znów czekanie godzinne. w takim dobrym towarzystwie szybko minął czas i szybko wróciliśmy do swojego miasta. Tam czekał na nas już Mateuszek i tata. Choć stresujący dla mnie czas jednak miło spędzony z dziećmi.









0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Rodzinka 2+3 Published @ 2014 by Ipietoon