Dziewczyny świetnie były przygotowane i naprawdę miały niezłe ruchy. Występ się podobał mi i chłopakom.
Po występie poszliśmy popatrzeć na traktory kombajny i inne maszyny rolnicze. Chłopaki byli zadowoleni z tego że mogą pobyć w kombajnie i nawet zobaczyć jak wygląda przyczepa od środka. Nie obyło się bez degustacji deserków naszej miastowej firmy Łowicz Pan był tak miły że po rozmowie dostaliśmy serki bez laktozy dla Szymonka zobaczymy spróbujemy czy będzie miał od niego uczulenie.
Niestety byliśmy tam bardzo krótko gdyż Areczek był przeziębiony jak się okazało w poniedziałek ma początki zapalenia oskrzeli a więc siedzenie w domu nas czeka.. Wcale mi nie szkoda tego siedzenia bo pogoda jest wyjątkowo paskudna.
W planach była jak co roku procesja na Boże Ciało niestety będziemy musieli zostać w czterech ścianach.
0 komentarze:
Prześlij komentarz