Do naszego pokoju dołączyły fotele a za tem potrzebny był i stoliczek kawowy (juz miał być dawno temu ale pan B zawsze mówił że to ma być ława żeby kiedy goście przyjdą mieli na czym zjeść Mówił tak jakbyśmy często mieli gości co nie jest prawdą chodziło mu po prostu o jego rodzinkę więc jego rodzinka wpada średnio do nas 3-4 razy w roku) Kiedy nie ma Taty obowiązki pomocnicze w takich pracach przejmuje Mateuszek z zaangażowaniem próbuje pomagać a w ślad za nim najmniejsza pociecha.
Porządki w szafach, okna pełne ręce roboty.... wszystko na raty a pogoda nie pomaga szczególnie przy myciu okien....
0 komentarze:
Prześlij komentarz