Kiedy mama raz w miesiącu ma wypad na Dyskusyjny Klub Książki chłopaki najczęściej lądują u Cioci Marty. Ciocia to moja kumpelka. Poznałyśmy się dzięki naszym dzieciom. Tak się fajnie złożyło że nasze dzieci te starsze i te młodsze chodzą do tych samych grup ( Mati z Dominiką chodził, Areczek chodzi z Kacperkiem, a Szymonek do kolekcji nie chodzi do przedszkola bo jest za malutki choć uwierzcie że chętny jest bardzo ale musi się jeszcze z mamą pomęczyć.)
Pierwszy raz kiedy Szymonek został Marta bardzo się obawiała... a tu jednak Szymonek zrobił mega niespodziankę świetnie się bawił ze wszystkimi dziećmi. Chłopaki się u cioci bawią ja jestem spokojna o nich a po godzinie jak przyjadę stęsknieni dopadają Mamy (szczególnie Szymonek) Zostaje jeszcze chwilę u Marty na pogaduchy a potem zmykamy do siebie.
Miło mieć koleżankę która ma te środy wolne i być spokojnym o swoje dzieciaki. Cieszę się że nie robią afer że wychodzimy. A czy Wy macie jakieś sposoby na wyciągnięcie dzieci od znajomych?
sobota, 25 marca 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz