Już wiedziałam że po lekach będzie dobrze bo noc przespał spokojnie a świsty ustały.
Pani doktor stwierdziła że Szymonek jest bardzo chory ma duże szmery na płucach których nie było słychać podczas jego duszności... niestety leczenie potrwa jakieś 2 tygodnie... ale najważniejsze że bez szpitala. kolejna wizyta była dzisiaj jest znacznie lepiej jeszcze zmiany są ale poprawa jest...A Szymonkowi humorek dopisuje i ciągle dokazuje.
Mateuszka już nie boli gardło za to pojawił się kaszel i katar wiec z nami na kontroli był ma do końca zjeść antybiotyk i do czwartku w domku pobędzie już dostał zaświadczenie i zwolnienie z w-f
Na trening pójdzie tylko Aruś. Niestety nir jest zadowolony że tylko On chodzi do przedszkolai pokazuje to swoimi foszkami bo skoro Mati jest chory to on też i też chce być w domku. Trzeba było tłumaczyć że powinien się cieszyć że jest zdrowy i koledzy czekają na niego i jakoś poszło. Oczywiśćie Mateuszek został z Szymonkiem a ja odwiozłam Arusia do przedszkola.
Przez te choroby niestety chłopaki nie mogli iść na mikołaja miastowego pojechałam ja by odebrać paczki ze słodyczami. A kiedy chłopaki wyzdrowieją zabiorę ich na lodowisko miejskie które w sobotę było otwarte a i ja chętnie odświeżę łyżwy i wejdę na lód.
popołudniowy pasażer na gapę |
6 komentarze:
Uuu zdroweczka dla wszystkich w takim razie;)
Zdrowiejcie... Kurcze jaki Szymek już wielki :D
MATUŚ I SZYMUŚ WRACAJCIE SZYBKO DO ZDROWIA!!!!
DOBRZE ŻE CHOĆ ARUŚ JEST ZDROWY:) TRZYMAJCIE SIĘ CIEPLUTKO!!! BUZIACZKI DLA WAS
Zdrówka dla chłopaków!
U mnie w klasie też dużo dzieci choruje. Jak nie zapalenie oskrzeli, to katar i kaszel, a nawet jelitówka.
Zdrowiejcie szybko chłopaki!
Ojej, no to masz nieciekawie. Ja mam tak dosyć choróbsk, że jak bym mogła to bym uciekła z domu na czas zimy i zaszyła się gdzieś z dziećmi w jakimś ciepłym klimacie. To jest niestety niewykonalne:)
Tymczasem ja podobnie jak Ty, w większości przypadków chodzę z dwójką lub trójką dzieci. Mąż maksymalnie z dwójką, o ile go do tego zmuszę...
Życze zatem dużo zdrowia, cierpliwości i pomimo wszystko radości:))))
Prześlij komentarz