/>

wtorek, 22 listopada 2016

weekendowy wypad mamy dzień 3



Co miłe dosyć szybko się kończy jeszcze jeden dzień luksusu i niestety powrót do szarej rzeczywistości...
Już rano poczułam że ten dzień będzie inny bo wstałam po 7:00 ale czasu nie zmarnowałam gdyż poszłam na spacer... Lato to musi być tu naprawdę przyjemne, kort tenisowy, boisko do siatkówki, koszykówki, niewielki plac zabaw dla dzieci, miejsce na ognisko, Alejki po których można spacerować, ławeczki, rzeczka totalny kontakt z przyrodą wszystko ogrodzone i bezpieczne.
Po śniadaniu poszłam do kościoła i  na przystanek busa zobaczyć o której powinnam wyruszyć w drogę następnego dnia.. Zdziwiła mnie jednak ta miejscowość bo się troszkę ciągnie (wysiadałam na innym przystanku). za to widoczki były po drodze piękne.
Część gości (w sumie prawie wszyscy) już wyjechali. Zostałam ja, jedno małżeństwo i para młodych ludzi.



 Spa zrobiło się ciche już nie trzeba było iść do strefy ciszy gdyż przy basenie było wiele wolnych leżaków a basen świecił pustkami. Sauny były włączane na życzenie gości.
Obiadokolacja również się zmieniła podszedł kelner i po prostu zaproponował dania i było można sobie wybrać jedno z dwóch dań.  Dzięki tej pustce można było się spokojnie sali przyjrzeć.jaki wystrój panuje dookoła a nie tylko na stołach.













wieczorem już w swoim pokoju moje odkrycie Passoa i kolejna wciągająca książka...

1 komentarze:

BONA pisze...

Rzeczywiście fajne miejsce znalazłaś na wypoczynek i wyciszenie:) na pewno akumulatory naładowane na powrót do codzienności:)
Wiadomo, że co dobre to się szybko kończy…....niestety….

Prześlij komentarz

 

Rodzinka 2+3 Published @ 2014 by Ipietoon