Spaceruje z synkiem nabija kilometrów na endomondo Jeden jedyny raz kiedy Szymonek się wcześniej obudził i nie chciał spać. Gadał piszczał trzeba było wyjść by nie zbudził reszty domowników. Spacer był super i piękne widoki 6,5 kilometra Oczywiście Szymonek po drodze się przespał a ja do wieczora na pełnych obrotach.
W Końcu chłopaki doczekali się swojej piaskownicy.. dużej piaskownicy. Dużej bo ma 2x3 metry Tata przywiózł materiały, zmontował a ja z Mateuszkiem później odrobinke z Areczkiem pomalowaliśmy piaskownice. na następny dzień kupiliśmy piasek. i gotowe Radość wielka i szczęście. Nareszcie prócz trampoliny, zestawu do piłki nożnej jest inna możliwość zabawy...
- jeszcze tylko bujaczka i domek ze zjeżdżalnią i będziemy szczęśliwsi... stwierdzili chłopaki
1 komentarze:
super wspomnienia letnich dni:) słoneczna piaskownica fajnie komponuje się z trawą:)a najważniejsze że na "placu zabaw" dla dzieci przybył nowy punkt do zabawy:)mam nadzieję że kolejne atrakcje pojawią się na następne lato:)
pozdrawiam
Prześlij komentarz