Co tu dużo pisać chłopaki są w siódmym niebie posiadając pasek kinetyczny weekendy są pod tym względem zajęte.
Dziś mają przerwę bo pojechali z tatą do Beldna na sparing i to Arusia Pierwsze jego poważne zawody z piłki był bardzo podekscytowany. A ja jestem bardzo ciekawa jak im idzie mam nadzieje że pan B porobi im zdjęcia i będę mogła Wam pokazać jak mu poszło. Ja zostałam w domu nadal chora... cichy dom bez chłopaków... ale naprawdę tego potrzebowałam ciszy i spokoju... choć na chwilę...
Poza piaskiem królują u nas ostatnio dawno zapomniane farby... zabawy i radości wiele a to dla chłopaków najważniejsze ta radość z drobnych rzeczy które mogą robić...
Dzień w klasztorze zmienia perspektywę
1 dzień temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz