Pora najwyższa żeby najmniejsza latorośl zapoznała się z
farbami i pędzelkami rożnego rodzaju. ( w tesco kupiłam tubę z pędzelkami rożnej wielkości szerokości a nawet gąbki na patyczkach) Szymonek ku radości swojej i mojej bardzo entuzjastycznie podszedł do tematu. Z zapałem chwycił za pędzelki i farby codziennie więc poszerzamy nasze arcydzieła w wykonaniu Szymonka. Kiedy nowy sprzęt zobaczyły starszaki również z zapałem zabrały się za malowanie. Teraz każda wolna chwila jest zajęta..wszyscy chętnie siadamy i wspólnie malujemy. Uwielbiam takie chwile szczególnie kiedy chłopaki są chore i siedzą w domku.
Król przemknął mi koło nosa
4 dni temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz