Dzisiaj są mikołajki:)
Miałam je spędzić sama ponieważ mój Ukochany został w Szczecinie. Był w szpitalu dziecięcym.Miał przyjechać dopiero w środę.O 18.30 ktoś zadzwonił do drzwi. Zdziwiłam się,nie oczekiwałam żadnych gości,nie miałam pojęcia kto to może być. Spokojnie otworzyłam drzwi….
a w nich….On. Rzuciliśmy się sobie w ramiona. Byłam taka szczęśliwa.
To był naprawdę najwspanialszy prezent o jakim nie śniłam.Krzysiu zrobiłeś mi super niespodziankę!!! Dziękuję Ci!!!!!
Książki świętują i super!
2 dni temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz