Nasz pierwszy wyjazd na turniej odbył się w sobotę pojechaliśmy z chłopakami do stolicy autokarem całą drużyną. Szymonek został z tatusiem. zwiedziliśmy również narodowy stadion to znaczy chłopaki zwiedzali a ja czekałam z innymi rodzicami... Sam turniej był duży z duża ilością drużyn nie było gry na punkty ale raczej było to spotkanie wszystkie dzieci dostały medale szkoda jednak że Areczek pojechał jako kibic a nie jako członek drużyny dostałby medal i nie nudził by się tak
Jakie konferencje dla blogerów?
4 dni temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz