/>

czwartek, 5 listopada 2015

Po prostu

 dni są coraz zimniejsze więc cieplutko się ubieramy ale czasami odwiedzamy place zabaw bo one są w jesieni też fajne...











 ostatnio zrobiło się u nas kulinarnie przyjechał mąż i zrobił pasztet mm... własnej roboty smakuje cudownie.. a ja ostatnio kupiłam kaszę kuskus i muszę przyznać że jest całkiem niezła i taka szybka w przygotowaniu. Szybki posiłek gulasz z kaszą kuskus



Szymonek już jest fajniuchny ma boski uśmiech i zaczyna próbować mówić wiecie gruchać guu... już nie tylko śpi ma okresy czuwania no i większą potrzebę zainteresowania, noszenia, przytulenia. Poznaje już i się uśmiecha  jak go się zagaduje



 ostatnio w przedszkolu były robione zdjęcia wyszły cudownie....




 a ja postanowiłam zakończyć jeden obraz wyszywany najwyższy czas choć niewiele czasu... ale mam nadzieje że na święta będzie gotowy.

nasz nowy nabytek dywan




3 komentarze:

Bubble butt pisze...

Bardzo lubię kaszę kuskus. Najczęściej robię sałatki z tą kaszą :) Tzw. sałatki śmieciówki ;p
A pasztet własnej roboty mmmm palce lizać. Pewnie przy świętach Babcia nas uraczy ;)
Zdjęcia faktycznie wyszły cudownie. Cudowna rodzinka- cudowne zdjęcia :)

Rivulet pisze...

O jaki dywan ładny :)
Zdjęcia Wasze są super!!!! Normalnie świetna pamiątka. To w czwórkę wymiata, inne też...
Szymuś słodziutki niemowlaczek, aż mi się zatęskniło za takim dzidziusiem. No ale jak dobrze pójdzie to za kilka miesięcy... ;) W pon mam pierwsze usg. Ale na razie ciii.

witoldyna pisze...

Alez chłopaki rosną! Zdjęcia wyszły świetnie, a po placu zabaw widać,że mało jest matek rozsądnych jak Ty, nie ma dzieci, tylko Twoje chłopaki. Dywan świetny, my teraz budujemy dom, ale niestety w cenie domu jest dywan, chcieliśmy anele, ale nie mają, tylko linoleum albo prawdziwe drewno, a to koszt dodatkowy 10 tyś. więc sami zmienimy dywany po czasie (ja jestem okropnie uczulona na kurz więc dywany nie są dobrym pomysłem dla mnie). Mój mąż robi specjalny "sos" czosnkowy do tego dodajemy pokrojony w kostkę ser feta i oliwki i mieszamy z kaszą kus-kus - na przeziębienie w sam raz tylko masakrycznie dużo w tym czosnku więc trzeba jeść jak ma się luz kolejnego dnia (to specjalna receptura na przeziębienie- mniej więcej 5 główek czosnku, poza tym my uwielbiamy czosnek, zawsze dodajemy go znacznie więcej niż jest w przepisach). A co do pasztetu też dzisiaj robimy :) Tu ciężko znaleźć kurzą wątróbkę (dwa sklepy ją mają), o wieprzowej można zapomnieć, inne mięsne kawałki też ciężkie do znalezienia. Pasztet ma sodium nitrate w sobie więc nie kupujemy "gotowców" przez taką chemię.

Prześlij komentarz

 

Rodzinka 2+3 Published @ 2014 by Ipietoon