/>

sobota, 15 sierpnia 2015

zabawy nad rzeczkom

Wczoraj byłam tak zdenerwowana tą sytuacją całą że pojechałam na zakupy po nich poszłam się przejść po łowickich błoniach (mąż próbował sie dodzwonić lecz nie odebrałam niech by się pomartwił trochę tym bardziej że wiedział że z nerwów zaczął mnie bardzo boleć brzuch nawet chciałam żeby wezwał pogotowie... jednak powiedziałam żeby nie dzwonił bo może samo przejdzie i jakoś przeszło na szczęście miałam nospe w domu) wstąpiłam nad Bzure a tam ukazał się mi cudowny widok chłopaki bawiący się w rzece przyjechali z tatą na rowerach wrócił ze mną autem Mateuszek chłopaki bardzo byli stęsknieni za mną i uradowani że mnie widzą.... przecież nie było mnie długo a jednak.... tam też ani słowem nie odzywałam się do męża a on próbował w końcu gdy już nie było nikogo przeprosił za swoje zachowanie...




 czysta i płytka woda dla dzieciaków wielka frajda do tego w miarę ciepła. Coś innego aż miło popatrzeć na radość chłopaków na ich skoki do wody




2 komentarze:

BONA pisze...

dobre i to, że mąż Cię przeprosił, tylko na jak długo???
mam nadzieję, że do porodu wytrzyma żeby Cię nie denerwować,
ale płytka woda w rzece- dla chłopców to raj:)
masz super przystojniaków oby tylko w poszanowaniu drugiej osoby nie poszli w ślady taty, na pewno do tego nie dopuścisz dając dobry przykład:)
fajne fotki

Rivulet pisze...

Dobrze, że przeprosił :)
A woda super sprawa :D widać że chłopaki się świetnie bawią!

Prześlij komentarz

 

Rodzinka 2+3 Published @ 2014 by Ipietoon