choć pogoda nas w ostanie czasy nie rozpieszcza pomimo deszczów przelotnych wybraliśmy się w całym majdanem (kurtki , kalosze, parasole) na dni morza W tym roku tatuś nas miał w piątek służbę i jego okręt można było zwiedzać Oczywiście tylko My mamy możliwość zwiedzania go od środka
|
Za sterem cała naprzód |
|
Mały kapitan |
|
schodzimy do siłowni (silniki) |
|
taty kajuta jest najlepsza |
|
patrzcie kto tam jest |
|
łózko piętrowe jest najlepsze |
|
i ja na górze |
|
na pokładzie towarzyszył nam Dziadek |
|
Zjazdy jednak najlepsze |
|
dmuchany plac zabaw |
Sobota była podobna z małą różnicą wieczorem poszliśmy na koncert (sami Rodzice Dziadkowie zajeli się wnusiami
|
Doda |
|
Fil |
niestety wszystko było z pod parasola oglądane ale i tak było miło spędzić czas z mężem fajerwerki były jedną wielką porażką...
Zaczęły się później pare wystrzelono i nic zniknęły, ludzie rozczarowani zaczęli się rozchodzić
i znów się pojawiły by znów miały przerwę śmialiśmy się że po prostu przemokły po tych deszczach
u nas w mieście są naprawdę piękne fajerwerki a to była porażka na całej lini może trwały łącznie 3 minuty szczerze pisząc na WOŚP były o niebo piękniejsze i dłużej trwały
Ale czas i tak uważąm za udany bo najważniejsze że w gronie Rodzinki
3 komentarze:
Ale super czas spędziliście :) Rodzinnie :)
Uwielbiam fajerwerki :D Każde! Ale szczególnie w Sylwestra ;p
Suuuuuuuper się bawicie :D
fajnie spędzacie wolny czas, chłopcy super się bawią, ładne fotki:)
Prześlij komentarz