/>

środa, 7 sierpnia 2013

goście

Od czwartku wieczora mieliśmy gości teściowie i dzieci brata mojego męża. Przyjechali zaczerpnąć trochę słońca i plaży. Pogoda nam dopisała więc do południa bywaliśmy na placu zabaw a popołudniu około 15 na plaży. Udało mi się wyjąć ponton dzieciaki miały frajdę. Mateuszek  rewelacyjnie daje sobie radę w morzu z kołem za to Arek rewelacyjnie taplał się na brzegu. Zjeżdżaliśmy z wysokiej zjeżdżali. Mati ze mną a Arek przypatrywał się z tatą. Frajda była ogromna radości nie było końca.  Była też okazja na puszczenie latawca w ostatni dzień.  Aruś coraz częściej chodzi bez trzymania się czegokolwiek. Goście wyjechali a mu niestety mamy mały smuteczek bo już jutro tato znów wyjeżdża i zostaniemy sami do końca listopada. Zaległych notek mamy kilka ale to jakoś się nadrobi jak tatuś wyjedzie o ile będzie okazja. pogoda ładna żal w domku sie dzień korzystamy z pięknej pogody.




Karolinka na konikach

najlepszy niekapek

dokopaliśmy się do wody

jazda gokardem



wspólne zabawy (pożegnanie Taty)

4 komentarze:

Rivulet pisze...

Oj szkoda że znowu bez męża zostaniesz :( Ale fajnie, że zdążyliście trochę poszaleć. Fotki super :) Hehe Gabryś też ma taką niebieską koszulkę z potworem.

Natalia - Filcowa Chatka pisze...

Świetnie, zazdroszczę plaży. Podziwiam Cię! Znów będzie sama, jak Ty dajesz radę? Chyba że masz wyjątkowo spokojne dzieci - mam taką nadzieję :D

Paulina pisze...

ach ta plaza, same przyjemnosci , tylko szkoda ze takie dlugie rozstanie. Mi to gdzies umknelo, gdzie Twoj maz pracuje ,ze go nie bedzie do konca listopada ...

A Arek i Mateusz ladnie sie rozwijaja i ladnie raem bawia

Margolkowa Mama pisze...

Ale Wy macie fajnie! Chyba w takie upału każdy Wam zazdrości a czas do końca listopada czas Wam szybko zleci;))
A chłopcy są świetni ! ;)

Prześlij komentarz

 

Rodzinka 2+3 Published @ 2014 by Ipietoon