Pakowanie, podróż czyli wakacje czas zacząć.
W tym roku wywiało nas w Bieszczady na całe dwa tygodnie.
Droga cudowna, piękne widoki za oknem chłopaki dali radę.
Kiedy weszliśmy na teren ośrodka od razu się w nim zakochałam. Teren ogromny zalesiony, basen, korty tenisowe, boisko do siatkówki, również do siatkówki plażowej i kosza, hala sportowa na brzydką pogodę, stoły do pin ponga, siłownia, siłownia na dworze, plac zabaw miejsca na ognisko, grilla
a widok ze stołówki cudowny.... do tego pięknie latające w dużej ilości jaskółki... zapach lasu.. jezioro daleko od miasta odludzie, słaby internet słaby zasięg... tego potrzebuje człowiek zmęczony...
Dzień w klasztorze zmienia perspektywę
1 dzień temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz