/>

środa, 5 kwietnia 2017

Witamy w Rodzinie

Niestety Pani która nam obiecała zwierzątka niestety zrezygnowała Powiedziała że nie wyobraża sobie budzić się rano bez tych stworzonek bez ich świergotu. Ja ją bardzo dobrze rozumiem ja sama też bym nie oddała kogoś bliskiego mi sercu nawet jeśli jest malutkim stworzonkiem. nie miałam pojęcia jak to mam powiedzieć dzieciom tak bardzo się nastawiły.
Nie oszukujmy się ja też byłam zawiedziona. Postanowiłam że poszukam innych papużek. Tak bardzo chłopakom zależało na tych pięknych stworzonkach. Niestety w samym naszym mieście nie znalazłam nic za to w okolicy były.  Postanowiłam że kiedy odwiozę dzieciaczki do przedszkola i szkoły zadzwonię i zapytam czy oferta nadal aktualna.
Kiedy obudziłam chłopców i powiedziałam im o tej smutnej wiadomości że Pani jednak nie sprzedaje papużek że zbyt je kocha i nie wyobraża sobie jednak domu bez swoich pupilków Mateuszek bardzo się popłakał.... tak bardzo mu zależało na papużkach...Areczek również był bardzo smutny...
Zadzwoniłam okazało się że Papużki które wypatrzyłam w ofertach są nadal aktualne i do odbioru... Kiedy niania przyszła do Szymonka powiedziałam że będę dłużej bo jadę po Mateuszka i odebrać papużki..  Kiedy odebrałam Mateuszka ze szkoły był nadal smutny ale kiedy powiedziałam żeby się pospieszył bo jedziemy po papużki jego oczy zabłysły, buzia się mu uradowała jednym słowem widok bezcenny. Dziecięca radość jest taka szczera... Ruszyliśmy w drogę ale najpierw zahaczyliśmy o sklep zoologiczny w celu zakupienia najpotrzebniejszych rzeczy:
- klatka
- piasek
- jedzenie
- kolba
Po drodze zastanawialiśmy się nad imionami dla papużek i oto przedstawiam Wam  Alvin i Britni wiadomo z jakiej bajki

Kiedy wróciliśmy do domu Papużki trafiły do klatki  Szymonek troszkę się bał. podchodził do klatki oswajał się z nowymi członkami rodzinki. 

Areczek jeszcze o niczym nie wiedział prosił mnie bym wcześniej po niego przyjechała. Oczywiście powiedziałam że zobaczę co się da zrobić. Ale w takiej sytuacji nie mogłam inaczej postąpić pojechałam po niego wcześniej i powiedziałam że mam dla niego niespodziankę. Gdy pokazałam mu zdjęcia papużek zaczął skakać z radości w tempie ekspresowym się ubrał  Kiedy zobaczył papużki na żywo omal się ze szczęścia nie popłakał. Mateuszek zapytał czy mogą się nazywać Alvin i Britni oczywiście się zgodził... Mam nadzieję że Papużki się oswoją i będą cudownymi towarzyszami synków
 Korzyści z posiadania Papużek większa cisza w domu naprawdę chłopaki musieli zacząć ciszej mówić by papużki się nie bały.
 brak kopania piłki i oglądania głośno telewizji
TO MI SIĘ PODOBA

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Rodzinka 2+3 Published @ 2014 by Ipietoon