/>

środa, 12 października 2016

spontanicznie - Toruń

 Po powrocie do swojego miasta po jakimś czasie ni z gruszki ni z pietruszki padła propozycja (od męża) wypadu do Torunia... Miało być na weekend niestety nie było miejsc...(przecież w tym czasie był papież więc w nadziei że większość ludzi jest tam a nie w Toruniu okazało się że to myślenie jest mylne) miał być wypad pociągiem wyszło jak zawsze autem (może nawet i lepiej bo człowiek nie był uwiązany godzinowo)
Toruń to spore miasto i naprawdę nie jest  na zwiedzanie jednodniowe.  Weekendowo to i jak najbardziej ale jeden dzień... Myślę że ten wypad jeszcze powtórzymy może się uda naprawdę weekendowo tam spędzić czas.




Pogoda nam trochę dopisało zdarzyło się kilka chwil przerwy bo zaczęło kropić...  Mnie najbardziej zachwyciły domy rożnie ozdobione piękna architektura teraz już takich cudeniek nie zobaczymy w nowym budownictwie. więc chodziliśmy po tych uliczkach ja zachwycałam się wszystkim co tylko było w około. figurki z metalu pieski osiołki i inne fontanny po prostu bajka chłopakom tez było fajnie a Szymonek aż piszczał widząc fontannę.








Jedną z atrakcji którą chłopaki lubią to wysokości wieże, więc przyszło nam się wspinać po schodach na górę.  chłopaki mogli nawet bić w dzwon a co dzwonniki postarali się i postraszyli gołębie które siedziały na dachach.
Areczek się nie bał dzielny synek choć lekki strach w oczkach widziałam jak schodziliśmy bo schody strome. Szymonek z Tatusiem został na dole oczywiście karta dużej rodziny tu działa dzięki temu chłopaki za free a mama weszła na ulgowy koszt wejścia 10 zł widoki piękne jak to zawsze z wież choć chłopaki pytali czy widać nasz dom z tego miejsca niestety nie a Świnoujście również odpowiedź była przecząca.
 Był jeszcze ciekawy spektakl niestety czasu nie bardzo było wszystko niestety było uzależnione od najmniejszego że on jeszcze za mały itd. że dzieciaki nie dadzą sobie rade że to za długo dla nich a czasu nie wiele a tle trzeba zobaczyć a tylko jeden dzień...
.














Oczywiście widzą tyle atrakcji rycerskich było możemy możemy
możecie jedną rzecz
chłopaki dostali miecze.Nie żadne rycerskie przesłanki tu chłopaków pociągnęły lecz  minecraft.
A że to była niedziela weszliśmy choć na chwile do kościoła wow widzieliście te organy ale piękne jak pięknie muszą brzmieć...
Niestety chłopaków nie interesował żyden Kopernik i żaden piernik ani wytwórnia owych przysmaków. Chłopaki chcieli być w planetarium by zobaczyć gwiazdy... Też bardzo chciałam niestety nie było miejsc wszystkie wykupione więc poszliśmy do sali Geodium i to był strzał w dziesiątkę...









Tyle atrakcji tyle dotykania ruszania najlepsza wystawa jaka może być dla małych odkrywców... Naprawdę dzieci poznają wiele kiedy dotykają kiedy coś się dzieje...GEODIUM to naprawdę super sala. Co mi się nie podobało to to że sale były otwierane co 30 minut a niektóre co godzina. Kiedy nastepnym razem tam pojedziemy napewno wybierzemy się do tej drugiej sali ORBITARIUM tam też chłopaki będą się dobrze czuły i na pewno wiele zapamiętają z tej wystawy interaktywnej. Najlepiej Kochani czytelnicy wejsc na strone i po prostu zarezerwować miejsce by na pewno można było być w planetarium














Kiedy chłopaki zobaczyli manufakturę cukierków oczywiście bardzo chcieli tam być. Była możliwość zrobienia swojego lizaka Areczek nie bardzo chciał a był bardzo zadowolony Mateuszek chciał i nie za bardzo mu się to spodobało wyobrażał sobie że sam będzie tworzył lizaka swojego nie takiego kolorowego własny  chciał zestaw kolorów... niestety nie było takiej możliwości. i czuł że za mało stworzył.











Ostatnie co mieliśmy zrobić to popływać stateczkiem po wiśle niestety było już za późno a i jakoś tak kaski za brakło a nie wiedzieliśmy gdzie jest bankomat..i sobie odpuściliśmy. ach ten czas niestety za szybko pędził... Musimy ten wypad powtórzyć na nowe atrakcje a najlepiej na weekend z noclegiem by nie pędzić to tu to tam tylko by na spokojnie wszystko obejrzeć zaplanować co w jaki dzień zwiedzać.

ogólnie ja sama nie byłam za bardzo zadowolona z wyjazdu bo naprawdę tyle do zwiedzania a tak mało czasu wszędzie na czas na juz natychmiast... nie lubię tak.. Na szczęście chłopaki byli zadowoleni a to najważniejsze.











2 komentarze:

Bubble butt pisze...

Super! Jak zawsze fajnie i aktywnie spędzony czas :)
Ja jeszcze nigdy w Toruniu nie byłam :/

BONA pisze...

TORUŃ TO ŁADNE MIASTO - BYWAŁAM TAM KIEDYŚ:)
KOLEJNY BARDZO FAJNY I CIEKAWY MINI PRZEWODNIK STWORZYŁAŚ:)
ZGADZAM SIĘ Z POPRZEDNICZKĄ "Jak zawsze fajnie i aktywnie spędzony czas" NO I SZCZĘŚLIWE DZIECI:)

Prześlij komentarz

 

Rodzinka 2+3 Published @ 2014 by Ipietoon