Kiedy treningów nie było chłopaki trenowali kiedy tylko mogli i było to widać na pierwszym spotkaniu. Chłopaki wymiatają na boisku są po prostu mega Pani ich ciągle chwali.. Gole strzelają Aro świetnie broni kiwają się i podają kolegą piłkę. Grają z pasją i zaangażowaniem próbują nowych trików, kiwania...są mega i nie chwale ich bo to moje dzieci ale tak patrze na nich obiektywnie czasami im się coś nie uda ale nie poddają się tylko prą do przodu i starają się poprawić swój błąd.
A jeśli już mąż ich chwali to musi być faktycznie super bo mąż się złościł i nie chciał by chłopaki chodzili.. a teraz myślę że nawet jest z nich zadowolony i widzi że są zaangażowani. A usłyszeć z ust mego lubego pochwalę to naprawdę musi być naprawdę wow.Więc póki chłopaki będą chcieli będą trenowali. Oczywiście czasami im proponuję inne rozrywki taniec, karate niestety nic nie jest tak super jak piłka nożna. No może jeszcze basen by wchodził w grę ale póki co mam obawy że będą za często chorowali. A i mnie pewnie byłoby trudno ogarnąć to wszystko treningi, basen... pogadam z panem B zobaczę jak on to widzi.
2 komentarze:
bardzo dobrze że synkowie mają chęci do uprawiania sportu, no a przecież piłka to "priorytet" dla wielu chłopców:) należy im tylko mocno kibicować!!! rośnie nam nowa kadra piłkarska, brawo!!!
malutki kibic jest super słodkim dzieckiem, buziaki dla was
Widzę, że rośnie nowa kadra narodowa :). A basen, czemu nie. Pływanie świetnie wpływa na koordynację ruchową, jak także na ogólne zdrowie. Myślę, że warto wygospodarować na to chociaż godzinę w tygodniu. Pozdrawiam
Prześlij komentarz