/>

niedziela, 14 lutego 2016

domowe klimaty

 Choć atmosfera w szpitalu była fajna miło było wrócić do domu radość chłopaków z naszego powrotu była ogromna nie tyle z mamy się cieszyli mali panowie co na powrót Szymonka.... Jeszcze przed naszym wyjazdem chłopaki napisali przeurocze listy do Dziadków  ze Świnoujścia... Dziadkowie tak byli nimi poruszeni że nie byli obojętni na takie listy i przysłali paczkę dla chłopaków również z listami.




  W środę odwiedziliśmy zębologa Mateuszek po raz drugi miał robioną piątkę i lekarstwo mu wypadło więc musieliśmy wizytę powtórzyć. Mateuszek z Pani dentystki zadowolony chętnie przychodzi.
Dla Arkadiusza była to pierwsza wizyta troszkę się bał ale Pani tak go zagadała pokazała wielkie lusterko do zębów które sam mógł potrzymać.. później wskoczył na fotel Pani dentystka sprawdziła mu ząbki. Dzielne chłopaki dostali zakładki do książek...

w końcu chłopaki mogli wrócić na swoje treningi szczęśliwi i zadowoleni... A już w marcu pierwszy wyjazdowy TURNIEJ w Stolicy no i zwiedzanie stadionu Narodowego... Oczywiście turniej jest dla rocznika Mateuszka niestety Aruś pojedzie tylko jako kibic ja też w końcu się wyrwę gdzieś dalej Szymonek spędzi miły czas z tatusiem.












1 komentarze:

Rivulet pisze...

Oj byle jak najdalej od szpitali! Cieszcie się sobą :) Rośnie nam kadra, nasz Gabryś też ostatnio ma fazę na piłkę, choć gra tylko na podwórku.

Prześlij komentarz

 

Rodzinka 2+3 Published @ 2014 by Ipietoon