Parce nad prezentem dla Dziadków z miasta Ś trwał już od dłuższego czasu. Chcieliśmy im podarować coś wyjątkowego bo są WYJĄTKOWI. Pomimo że nas tam nie ma to myślimy i codziennie mamy kontakt z ukochanymi dziadkami na skaypie. Areczek z Rana w dzień Babci a potem w dzień Dziadka zadzwonił i zaśpiewał sto lat. Mateuszek jak przyszedł ze szkoły to na skaypie powiedział wierszyki. Zainspirowani słoikiem szczęścia o którym napisała Słodko Gorzka postanowiłam również dla Dzaidków zrobić takie pudełko a nie słoik bo obawiałam się że słoik nie będą potrafili chłopaki ozdobić. A pudełko też jest ciekawe. Pudełko pojedzie do Dziadków w niedzielę wraz z tatusiem który jedzie do pracy...
dziadkowie którzy mieszkają niedaleko nas dostaną prezent i pójdą na występy do Mateuszka przedszkola.Potem pewnie przyjadą do nas na jakiś obiad.
Ja choć daleko pamiętam o swoich dziadkach i na cmentarzu przy krzyżu zapaliłam pamiątkowe znicze... Pamiętam o swoich kochanych dziadkach.....
Książki świętują i super!
23 godziny temu
4 komentarze:
Fajny pomysł na prezent:)
jaki fajny prezent dla dziadków a przede wszystkim cenny bo zrobiony rączkami wnuków:)
na pewno się ucieszą:),
masz super synków - słodziaki:)
pozdrawiam i buziaki dla Was
Świetny prezent. Taki od serca, własnoręcznie wykonany - takie są najlepsze i najpiękniejsze :)
Wow ale super! :D
Prześlij komentarz