/>

poniedziałek, 16 sierpnia 2004

Wakacje c.d.


Wczasy się skończyły ale wakacje na szczęście jeszcze nie :) . Dni mijają szybko. Nie mam czasu na nudę. W miedzy czasie byłam we Włocławku na pogrzebie cioci. Przed śmiercią się nie ucieknie, prędzej czy później i tak ona każdego z nas dopadnie.
Nie można się przeciwstawiać boskim prawom natury. Nie powstrzymamy śmierci, na to nie ma recepty.
My właśnie dzisiaj żyjemy
Niestety? Na szczęście? Kto wie?
Chodzimy, szukamy, błądzimy, nie wiemy.
A gdzie coś znajdujemy to źle…
Z życiem trzeba delikatnie
Życie nazbyt krucha rzecz
I nie można wciąż zaczynać go od nowa
/Marek Kordos/
Zawitałam również do Ciechocinka.
Byłam tam pierwszy raz i spodobało mi się. Ładne, czyste miasteczko położone nad Wisłą o charakterze typowo uzdrowiskowym. Jest jednym z najbardziej znanych kurortów w naszym kraju, nazywany bywa nawet Perłą Uzdrowisk Polskich. Duże wrażenie zrobiły na mnie tężnie.
Obecnie znowu jestem w domu. Koleżanka zaprosiła mnie i Krzysia do Fortu Anioła na otwarcie wystawy Kazimierza Pawłowskiego pt. „Tranzytem przez życie… i co dalej ?” – malarstwo, poezja i muzyka. Jestem pod wielkim wrażeniem. Wnętrze fortu stanowi wspaniałe tło dla obrazów i przez to tworzy niesamowity nastrój.
Artysta recytował również swoje wiersze a w przerwach skrzypaczka i gitarzystka grały nastrojową muzykę.
A co przyniosą następne dni…? zobaczymy….

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Rodzinka 2+3 Published @ 2014 by Ipietoon