Młodzieńczy bunt…..

Dziś zastanawiałam się nad tym dlaczego człowiek czasami jest zbuntowany przeciwko całemu światu. Młodzi ludzie od zawsze starali się zniszczyć zastaną rzeczywistość i wprowadzić własne obyczaje. Już w 1349 roku p.n.e. w Egipcie odkopano mumię faraona Tutenhamona IV który trzymał w ręku papirus z napisem „ Świat schodzi na psy, bo młodzież nie słucha starszych, nosi coraz dziwaczniejsze stroje i niedbale oddaje cześć świętym krokodylom” . Nasi rodzice gdy byli nastolatkami również buntowali się tak jak my, przeciwko tym samym sprawom i rzeczom co my w dzisiejszych czasach. Jako młodzi ludzie źle znosimy zakazy, nakazy; całą tą „tresurę” zwaną wychowaniem. Młodzież już od dawien dawna chce zmienić zastaną rzeczywistość na lepszą. Czy powinniśmy się buntować?? Wydaje mi się, że tak, bo to przywilej każdego. Mamy prawo przecież do uzyskania odpowiedzi na pytania: „ dlaczego?”, „po co?”, „czy rzeczywiście?”. My młodzi jesteśmy bardzo spostrzegawczy. Widzimy to, czego starsze pokolenia nie widzą, a może nie chcą widzieć bo się przyzwyczaili do pewnych zachowań, sytuacji, rzeczy. My widzimy to zło na ziemi i przestajemy milczeć a zaczynamy głośno mówić o tym. Jednym z wyników takiego widocznego buntu jest muzyka, a konkretnie chodzi mi tu o Hip Hop. Twórcy jej mówią o tym co ich boli, a co daje przyjemność. Pokazuje realia świata który jest, a którego nie chcemy. Bunt to nic innego jak pokazanie światu, że się z czymś nie zgadzamy!! Starsi uważają, że nie mamy racji, jesteśmy za młodzi, za mało przeżyliśmy i nic o życiu nie wiemy. Jednak my widzimy ile jest krzywdy na ziemi. Chcielibyśmy to zmienić. Ale czy nam się to uda?? Czy wystarczy sił. Każdy z nas jest częścią świata, buntujmy się przeciw złu bo mamy do tego prawo, ale nie zapominajmy o pewnych granicach których przekroczyć nie można. Gdy posuniemy się za daleko możemy zrobić krzywdę sobie i innym