UDAŁO SIĘ :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Zdałam maturę!!!!! co jest równoznaczne z tym , że mam wakacje!!!! Jeszcze tylko 04.06.2003 rozdanie świadectw i rozpocznie się kolejny etap mojego życia. Mówi się , że matura to coś strasznego. Owszem jest to przeżycie które łączy się ze stresem ale stwierdzam, że „nie taki diabeł straszny jak go malują”. Jest ona po prostu sprawdzeniem wiedzy którą zdobywało się w szkole średniej przez cztery lata. Cieszę się , że mam to już za sobą. Kiedyś świadectwo maturalne miało większą wartość. Człowiek który je posiadał miał łatwiejszy start w dorosłe życie/chodzi mi o zdobycie pracy/. A dzisiaj? Bez dalszego kształcenia nie ma co marzyć o usamodzielnieniu się. Niby to egzamin dojrzałości ale tak naprawdę przez to , że zdałam go nie czuję się dojrzalsza. Przede mną jeszcze dużo nauki żeby wykonywać to co lubię i wkroczyć w świat ludzi dorosłych /niezależnych finansowo od rodziców/.
Dziękuję Rodzicom na których mogę zawsze polegać. To Oni wspierali mnie w trudnych chwilach, wierzyli we mnie .
Mam obok siebie jeszcze jedną wspaniałą osobę która mnie nigdy nie zawiodła. Jest to mój UKOCHANY . DZIĘKUJĘ CI KRZYSIU. Mogę na Ciebie zawsze liczyć w dobrych i złych chwilach. Jestem szczęśliwa, że jesteśmy razem.